Jak mało wiem o cyklu miesiączkowym dowiedziałam się kiedy zaczęłam starania. W tym miejscu mogłaby się odbyć wycieczka po moich osobistych odczuciach odnośnie systemu nauczania, ale ech… może kiedyś się to zmieni. Tymczasem mam podstawy do tego, aby stworzyć ten wpis 🙂
Każda z nas wie czego doświadcza (co mniej więcej) miesiąc, ale mechanizmy, które tym sterują, już niekoniecznie znamy. Zatem trochę technikaliów.
Cykl miesiączkowy rozpoczyna się z pierwszym dniem krwawienia i kończy wraz z rozpoczęciem się kolejnego okresu. Zwykle trwa od 21 do 35 dni, przy czym u większości kobiet wynosi około 28 dni. Możemy go podzielić na trzy fazy: fazę folikularną, owulację oraz fazę lutealną. Podczas, których dochodzi do szeregu zmian hormonalnych, wpływających na funkcjonowanie organizmu.
W sieci jest sporo grafik przedstawiających schemat cyklu miesiączkowego, ale ten ze strony Medovita jest moim ulubionym. Łatwo odczytać z niego gdzie zachodzą jakie zmiany, bo miesiączka to nie tylko macica i jajniki, mózg także odgrywa tu ważną rolę. Sporo informacji z tego wpisu zainspirowanych jest na podstawie klik.
I. Faza folikularna (przedowulacyjna)
(1-5 dzień) Menstruacja
Cykl menstruacyjny kobiety rozpoczyna się krwawieniem miesiączkowym. Podczas pierwszych dni usuwane są z macicy obumarłe, złuszczające się komórki śluzówki oraz płyn tkankowy. Faza menstruacyjna trwa ok. 5 dni. Towarzyszy jej wydzielanie hormonu FSH uwalnianego przez przysadkę mózgową. Hormon ten powoduje dojrzewanie pęcherzyków Graafa i pobudza rozwój kilku z nich podczas każdego cyklu. (To ten moment kiedy część z nas zwija się w rulon z bólu i chce skonać.)
(6-13 dzień) Po menstruacji
W fazie tej zasadniczą rolę odgrywają estrogeny wydzielane przez jajniki, w tym beta-estradiol. Hormony z tej grupy odpowiedzialne są za proliferację komórek w błonie śluzowej macicy. Co powoduje, że błona jest nadbudowywana i zwiększa swoją objętość. Obecność estrogenów w zwiększonym stężeniu pobudza przedni płat przysadki do uwalniania hormonu luteinizującego. To właśnie hormon LH wraz z hormonem dojrzewania pęcherzyków Graafa. (Podczas tej fazy ponoć możemy czuć się bardziej pobudzone i energiczne, a nasze nastroje mogą być bardziej pozytywne i optymistyczne.)
- endometrium gwałtownie się rozrasta (wpływ estrogenów), staje się grubsze i bogatsze w gruczoły, co sprzyja zapłodnieniu.
II. Owulacja
(14 dzień)
W tej krótkiej fazie podwzgórze wydziela neurohormon GnRH, pod którego wpływem przysadka wydziela do krwi dwie gonadotropiny: FSH i LH, których wyrzut stanowi bezpośredni bodziec do wystąpienia jajeczkowania. Następuje gwałtowny wzrost stężenia FSH i LH. Zwłaszcza w przypadku LH obserwuje się tzw. pik LH, czyli maksymalny wzrost LH. Wysoki poziom LH stymuluje niedojrzałą komórkę jajową (oocyt II rzędu) i osłabia ściany otaczającego ją pęcherzyka. Po około 30 godzinach od piku LH następuje pęknięcie pęcherzyka Graafa i uwolnienie komórki jajowej, czyli tzw. jajeczkowanie lub owulacja, które zachodzą w jajniku. Zaraz po tym, oocyt jest wyłapywany przez jajowód, gdzie dojrzewa i przekształca się w dojrzałą komórkę jajową. Po około jednym dniu przebywania w jajowodzie, jajeczko, jeśli nie zostało zapłodnione, obumiera. (Więcej o owulacji znajdziesz tutaj)
III. Faza lutealna (poowulacyjna)
(15-28 dzień)
Pozostałe po owulacji resztki pęcherzyka Graafa pod wpływem FSH i LH przekształcają się w ciałko żółte, które produkuje estrogeny oraz duże ilości progesteronu. Hormony te przygotowują endometrium do implantacji zarodka oraz do utrzymania ewentualnej ciąży. Gdybyśmy przyrównali tą część cyklu do remontu to jest to etap kładzenia nowych pięknych tapet, specjalnie dla nowego mieszkańca. Hormony produkowane przez ciałko żółte powodują spadek wydzielania FSH i LH przez przysadkę mózgową. Jeśli komórka jajowa nie zostanie zapłodniona, obniżanie się poziomu LH powoduje stopniowe zanikanie ciałka żółtego i obniżanie poziomu produkowanych przez nie hormonów, głównie progesteronu. Następnie ciałko żółte przemienia się w ciałko białawe, które stopniowo zanika. Gwałtowny spadek stężenia progesteronu i estrogenów jest sygnałem do produkcji przez przysadkę FSH, a co za tym idzie zapoczątkowania następnego cyklu miesiączkowego.
- endometrium przygotowuje się na implantację zarodka. Pod wpływem progesteronu, który wydzielany jest przez ciałko żółte, staje się jeszcze grubsze i tworzy tzw. trójliniową strukturę.
Można powiedzieć, że cykl miesiączkowy jest jak „remont” domu przed przyjściem nowego lokatora. Zaczynamy od zrywania tapet i wywalenia wszystkich mebli, po to żeby nakleić nowe tapety i wstawić nowe meble, a jak lokator się nie pojawi, to znowu zrywamy tapety, wywalamy meble i tak co miesiąc 😉